„Przerażenie”
Z ogromnym niedowierzaniem
Gabriel usiadł na łożu obok przyjaciela,
patrząc na bladość jego lica
w myślach błądził pomiędzy Okiem Dnia a rzeczywistością.
Polecił Aniołom przynieść sole trzeźwiące
a także anielskie olejki oczyszczające.
Postanowił zwołać Radę Anielską i Gwardię Aniołów
by omówić obecną sytuację i znaleźć klucz,
do rozwiązania zagadki omdlenia Maga Razjela.
Brak przytomności Maga wzbudziła wielkie poruszenie
a wśród zastępów Anielskich osłabiła ich morale.
Archanioł Gabriel zamierzał odszukać Mroczną Ciemną Siłę
zanim ona ich zaleje i zniszczy cały świat,
ludzki i głębiański włącznie z Niebiańską Krainą.
Potrzebował do tego jednak wiadomości od Razjela,
który teraz leżał jak martwy w jego łożu.
Wnet Aniołowie przynieśli sole trzeźwiące i olejki oczyszczające,
którymi Gabriel wraz z Rafałem postanowili ocucić Maga.
Delikatnie podnosząc jego głowę
Gabriel przysunął sole pod nozdrza Archanioła,
a pozostali Aniołowie według wskazówek Rafała
delikatnie wmasowali olejki w kostki u stóp i dłoni.
Mag Razjel nie reagował przez dłuższy czas,
cera nadal była blada a sine usta nie nabierały koloru.
Gabriel z Rafałem patrząc na siebie zaczęli się żarliwie modlić,
do Pana Najwyższego, kierując swe serca ku Niebu
w nadziei na odzyskanie przyjaciela,
i jego powrotu do domu z czarnej czeluści.
Nagle usłyszeli urwany głos Maga
i szept wydobywający się z jego ust.
Razjel zaczął pomału otwierać oczy
i w przerażeniu rozglądać się po pokoju.
Świadomość jego nie była jeszcze jasna a umysł zamknięty
ale w bezustannym szepcie powtarzał:
„Ratujcie Michała,
ratujcie Królestwo Niebieskie,
nadciąga Czarna bezlitosna Moc !”
Gabriel i Rafał przyklękli przy przyjacielui
wsłuchując się w jego dalsze słowa,
patrzyli nań z przerażeniem i z zaszokowaniem.
Zdumieni tym co usłyszeli nie mogli oprzeć się wrażeniu,
że zbliża się zapowiadany koniec świata
i Belzebub zszedł na ziemię w swej postaci.
Mag Razjel wyrównując oddech, budząc się z jawy
przerażającej wizji zaczął podnosić się z łoża
i z wielkim uniesieniem nawoływać Aniołów
do szybkiego wzmocnienia uzbrojenia Wojsk Anielskich,
całej Gwardii wraz z Archaniołami,
nerwowymi ruchami zaczął odganiać niewidzialną mgłę,
widoczną tylko dla niego.
Po czym nagle się uspokoił i przemówił
spokojnym i ściszonym głosem:
„Musimy się spodziewać zmasowanego ataku,
ze strony samej Ciemnej Mocy, jak i jego zwolenników
rosnących w siłę z dnia na dzień.
Lucyfer staje się coraz bardziej potężny i dla nas niebezpieczny.
Trzeba uwolnić Archanioła Michała,
który został uwięziony w lochach Bezpieki przez Upadłego,
posługacza Lucyfera i Nergla.
Archanioł jest zakuty w kajdany jak złoczyńca
w najciemniejszym i najzimniejszym lochu.
Skrzydła jego ociekają krwią w dużej mierze są
pozbawione piór.
Jest torturowany przez Upadłego
z wielkim zapałem i pasją chorego umysłu mordercy.
Gabrielu widziałem Go w „Oku Dnia”
rannego i osłabionego,
jak błagał mnie o pomoc.
Trzeba ruszyć z Gwardią Anielską na pomoc
choć zapewne jest to pułapka
zastawiona przez Lucyfera na naszą trójkę !”
.Autor Beata Śliwka
(obraz światduchowy.pl)