„Żarłocznie”
Żarłocznie
niepohamowanie
moje usta w twoje usta
wpijają się
dłonie splecione
palcami drzew splątane
rozszerzonymi źrenicami blaskiem miłości
gwiazdy eksplodują
w śpiewie ptasich treli
w szeleście spadających liści
w naszych spragnionych ustach
nieubłaganie rodzi się nowe
żarłocznie moje ciało
twoje ciało
jak wąż oplata.
Autor Beata Śliwka
(Obraz prywatne zbiory autora)