„Przygody Maga Rajzela z Królestwa Niebiańskiego w Krainie Głębian”.
„Szturm”
Pobity i ranny Archanioł Michał,
słysząc odgłosy walk przy Bramie Wjazdowej miasta Głębian,
postanowił ostatkiem sił
wstać z kamiennej posadzki celi.
Podchodząc do małego,
zakratowanego okna celi,
zobaczył wspaniałe Anielskie Wojsko,
połyskujące, srebrne zbroje i wielkie białe skrzydła.
Radość jego nie znała granic,
modlitwy zostały wysłuchane
i żołnierze Boga przybyli mu z odsieczą,
broniąc niewinnych mieszkańców Głębian.
Na czele wojska jechał
Archanioł Gabriel,
obok niego Rafał i Mag Rajzel.
Mag roztaczał ochronną, energetyczną aurę wokół żołnierzy,
by strzały z broni wroga nie dosięgały Aniołów.
Szturm Anielskiego Wojska nastąpił przed Bramą Wjazdową na Wieżę Centralna miasta,
gdzie stacjonowały wojska Ciemnej Mocy.
Głębianie uciekali w popłochu z pola walki,
chwytając dzieci i starców za ręce.
Kobiety w obawie przed śmiercią,
krzyczały przerażone i zakrywały oczy dzieciom.
Tylko nieliczni,
odważnie spoglądali na Wojsko Aniołów
i otaczającą ich jasną, niebiańską aurę.
Atak na nieprzyjaciela był mocny i zdecydowany.
Wrogie wojska złożone ze stacjonujących przy bramie gnomów i troli
walczyły uparcie i zawzięcie broniąc wieży.
Strzelano z potężnych armat i katapult
co powodowało popłoch wśród koni anielskich żołnierzy.
Konie rżały donośnie ale nie ustępowały w pędzie.
Widać było rozwiane ich grzywy i srebrne miecze żołnierzy
jakby cięły powietrze raz po raz.
Dało się słyszeć okrzyki walczących,
odgłosy niekończącej się walki
a także zapach krwi i prochu.
Kilkunastu Aniołów spadało z koni
po kolejnym wystrzale armat wroga, aaaaa
ale wojsko nie ustępowało.
Parło do przodu jak tornado.
Tylko kamienie i piach odpryskiwały z spod końskich kopyt.aa
Celem było zdobycie wieży i uwolnienie z celi Bezpieki Archanioła Michała.
Świadomość nadchodzącej, decydującej bitwy
z Ciemnymi Mocami nie osłabiła morali żołnierzy.
Zdobycie wieży było priorytetem do dalszej wali.
Do wolności.
Tratując po drodze zasieki wojsk Ciemnej Mocy a
i nawołując, mieszkańców do przyłączenia się do walki,
wojsko zwyciężało.
Wieża Centralna została zdobyt!
Wycofujące się wojsko wroga
wywołało okrzyki wśród mieszkańców i samych żołnierzy.
Nienawistne spojrzenie wrogich wojsk a także samego Upadłego,
zapowiadało ciężką walkę w decydującej bitwie.
Jednak radosne okrzyki Głębian
dodały otuchy żołnierzom Boga.
Teraz czas na uwolnienie z celi Archanioła Michała.
Autor Beata Śliwka
(Obraz pixaby.com)
Wszystkie reakcje:11