„Na ratunek”
Po wyczerpującej wypowiedzi Maga,
Archanioł Gabriel postanowił
jak najszybciej przygotować Gwardię Aniołów na wyprawę,
by uwolnić Archanioła Michała z więzów niewoli.
Gabriel zdawał sobie sprawę z tego,
że będzie to niebezpieczna wyprawa
szturmowanie lochów Bezpieki, walka
ze sługusami Nergala.
Archanioł nerwowo kręcił pierścieniem na palcu
jednak ani chwile się nie wahał.
Uważał to, za swój obowiązek ratować
przyjaciela i Archanioła Krainy Głębian.
Bez niego, cała wojna z wojskami Ciemnej Mocy byłaby przegrana.
Tymczasem Razjel zamierzał spojrzeć jeszcze raz w Oko Dnia,
by móc odszukać Archanioła Michała.
I wtedy Go zobaczył:
Michał siedział w ciemnym kącie lochów Nergala,
miał zakrwawione ręce i nogi,
skrzydła były pozbawione większości piór
i jego moc znacznie osłabła.
Tak jakby coś nieokreślonego,
czającego się w zakamarku lochów,
jakby ciemność była bardziej czarna niż zwykle,
jakby śmierć połączyła siły z wrogiem Ciemnej Mocy.
Dało się wyczuć silną moc czarnej magii,
ciemnej siły Szatana,
która mocno i skutecznie ściskała Archanioła Michała.
To ona sprawiała, ze Michał tak szybko tracił siły,
widział cierpienie Archanioła
i ogromne łzy popłynęły mu po policzku.
Trzeba natychmiast wyruszyć Gabrielu ! – krzyknął Razjel.
Nie możemy czekać ani chwili dłużej.
Gabriel zerwał się na te słowa.
Zdawał sobie sprawę,
że przygotowania będą trwać co najmniej kilaka godzin,
a walka jest nieunikniona.
Wiem Przyjacielu ale musimy się przygotować – odpowiedział Gabriel
zebrać Gwardię i Aniołów a także broń.
Poleciłem już zbiórkę na jutro skoro świt,
przed wschodem słońca Niebiańskiego.
Razjelu ty jesteś za słaby na te podróż !
Razjel spojrzał na swego przyjaciela
i powiedział z cała stanowczością:
Pojdę z tobą ! Moja moc się przyda,
zwłaszcza gdy Michał sam nie potrafi się już bronić.
Będziesz potrzebował mojego wsparcia.
Gabriel postanowił przejrzeć palny lochów Bezpieki,
Rajzel zaczął szykować mikstury
uzdrawiające i wzmacniające dla Michała,
w tym dla osłony całej Gwardii przed siłami Ciemnej Mocy.
Trwały przygotowania Wojsk na wyprawę, na ratunek Michała
Archaniołowie przygotowywali się do podróży swego życia,
z poświęceniem oddali się swojemu zajęciu.
A ich myśli krażyły wciąż wokół bitwy z Lucyferem
i z jego oddanymi, fanatycznymi sługami,
potworami bez skrupułów.
Autor Beata Śliwka
(obraz https://pixabay.com/pl/)